- Bez kategorii
Koniec roku- świąteczne bajania
Jak zwykle końcówka roku, to świąteczne baśnie. Już drugi raz zostałam zaproszona do biblioteki w Zabłudowie, za co serdecznie dziękuję! To przecież oznacza, że podobało się jak opowiadałam poprzednim razem. Dostałam też zaproszenie do niejako nowej publiczności. szkoła podstawowa zaprosiła mnie do klasy V. Cieszy mnie to ogromnie, bo przełamuje stereotyp , że baśnie to tylko dla najmłodszych. Dzieci chętnie słuchały i pomagały mi w ilustracji muzycznej do baśni. Na opowieści tradycyjnie do Pożegnania z Afryką przybyło sporo osób, cieszy niezmiernie to, że było dużo nowych twarzy. Dostałam też prezent od słuchaczy. dwie książki autorstwa jednej z osób na sali. Jestem już po lekturze i bardzo mi się podobały. Ogromnie…
- Bez kategorii
Opowieści dla szkoły w Buszkowy
Niedawno byłam w okolicach Gdańska i tam opowiadałam w szkole i przedszkolu. Nauczyciele i dzieci bardzo miło mnie przyjęli, za co serdecznie dziękuję. Wciąż nieodmiennie mnie cieszy, że dzieciaki tak pięknie obierają opowieści. Mam nadzieję, że to nie jest nasze ostatnie spotkanie.
- Bez kategorii
Wracamy
Kociobajanie w Kicia Koci za nami. Ucieszyło mnie,że po opowieściach chętnie dzieliliście się swoimi spostrzeżeniami. Wywiązała się ciekawa dyskusja, zahaczyliśmy o filmy aktorskie prezentujące nasze słowiańskie strachy. Zaproponowaliście spotkanie przy ognisku. Mam nadzieję, że faktycznie uda nam się takie zorganizować. Także bym chciała. Nad nami gwiazdy, przed nami ogień, żywy, tajemniczy, gorący a wokół snują się baśnie. W szkole w Łomiankach, która na zdjęciu, dzieciaki słuchały bardzo aktywnie, pytały, włączały się w akcję. Najbardziej jednak ucieszyło mnie, że po opowieściach podeszła do mnie nauczycielka mówiąc, że jej klasa bardzo przezywa te bajki. Zwłaszcza jedną. Kiedy zaś powtórzyłam jej treść zawołała: Oj jak fajnie, ja mam z nimi teraz lekcję…
- Bez kategorii
Szkoła pełna baśni
W piątek opowiadałam baśnie dla dzieci z prywatnej Szkoły Podstawowej nr 8 w Białymstoku. Przed zabawą karnawałową, tańcami i szaleństwami słuchały one opowieści o dziadku i babci, ze względu na ich święto, oraz ciekawych przygód, które spotkały pewnego dzielnego kapitana i dzielnej dziewczynki, która samotnie stawiła czoło Przygodzie. Opowieści ilustrowałam bębenkiem, fujarką i dzwonkiem. Oszczędnie. Dużo było interakcji między mną a dziećmi. Chętnie włączały się w akcję, szybko łapały wierszyki występujące w bajkach i wymawiały je wraz z bohaterami. Dla mnie było to wspaniałe przedpołudnie! Zwłaszcza, że spotkała mnie też niespodzianka. Jedna z dziewczynek była na spotkaniu bajkowym dwa lata temu, w zupełnie innym miejscu, gdzie opowiadałam jedną z…
-
Radość bajania
Dostałam zdjęcia z bajania w Poznaniu. Zanim wstawię je do galerii to kilka słów o tych wydarzeniach. Dzieci w szkole nr 23 – integracyjnej, przepięknie słuchały. Wręcz chłonęły historie. Rozmawiały. Po raz kolejny przekonuje się, że dzieciaki chcą baśni. Wcale im nie zmąciło w głowach granie na komputerze czy oglądanie kreskówek, jak często mniemają dorośli. W ich świecie jest miejsce i na to i na to. Potrafią uważnie słuchać, siedzieć nawet godzinę i wciąż być zainteresowane. Dzieci akurat tej szkoły są przygotowane do odbioru baśni poprzez piękny projekt „Bajkoopowiadanie” ale wiele razy podczas tego wyjazdu przekonałam się, że dzieci słuchają chętnie. Chcą i potrafią. Dlatego może warto się zastanowić nad…