Wracamy
Kociobajanie w Kicia Koci za nami. Ucieszyło mnie,że po opowieściach chętnie dzieliliście się swoimi spostrzeżeniami. Wywiązała się ciekawa dyskusja, zahaczyliśmy o filmy aktorskie prezentujące nasze słowiańskie strachy. Zaproponowaliście spotkanie przy ognisku. Mam nadzieję, że faktycznie uda nam się takie zorganizować. Także bym chciała. Nad nami gwiazdy, przed nami ogień, żywy, tajemniczy, gorący a wokół snują się baśnie.
W szkole w Łomiankach, która na zdjęciu, dzieciaki słuchały bardzo aktywnie, pytały, włączały się w akcję. Najbardziej jednak ucieszyło mnie, że po opowieściach podeszła do mnie nauczycielka mówiąc, że jej klasa bardzo przezywa te bajki. Zwłaszcza jedną. Kiedy zaś powtórzyłam jej treść zawołała: Oj jak fajnie, ja mam z nimi teraz lekcję i wplotę tę opowieść, bo mi pasuje!
Wiecie? To jest dopiero nauczyciel! To jest szkoła! Od razu utrwalamy, wykorzystujemy emocje w nauce. Myślę, że dzieci tej lekcji długo nie zapomną. I jak miło, że się przyczyniłam do powstania spontanicznego pomysłu.
W tej samej placówce bajałam dla przedszkolaków. 🙂
Galeony Baśni oczywiście wracają już w najbliższym miesiącu do Warszawy. Zaprosiło nas przedszkole językowe. Pewnie więc także wykorzystamy tę okazję aby opowiedzieć Wam coś interesującego wieczorem w którejś kawiarni.
Na kogo padnie? 😉